J.a-kobieta J.a-kobieta
120
BLOG

Można zarobić dodatkowe pieniądze

J.a-kobieta J.a-kobieta Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

i uważam, że jest to propozycja dla pracownika, który chce czasem mieć więcej kasy. Wystarczy, że poleci kogoś ze znajomych, rodziny, czy sąsiada i dostanie dodatkowe wynagrodzenie. Jasne, że obarczona ryzykiem, bo jednak rekomendując kogoś, jako kandydata do pracy, nie zawsze na tym dobrze wyjdziemy wizerunkowo.  Firmy stawiają na takie rozwiązania i dobrze, że chcą za to płacić.

Tam, gdzie pracuję jest taka możliwość. Za samo zgłoszenie kandydata, który przyjdzie na rozmowę kwalifikacyjną i podpisze umowę dostaje się określoną kwotę, a gdy przepracuje miesiąc, to 4 razy tyle, więc to już odczuwalny zastrzyk dodatkowej gotówki. Powiem, że to wcale nie takie łatwe, bo sama próbowałam. Co z tego, że osoba była chętna, pozwoliła przekazać swój numer telefonu, jak potem i tak nie przyszła i nawet nie dociekałam dlaczego, bo to bez sensu.

Raz, sama też byłam polecana przez koleżankę. Mimo, że wiedziałam co mnie czeka, jednak to była teoria, bo w praktyce jest trochę inaczej i najlepiej przekonać się na własnej skórze. Podjęłam wyzwanie, choć nie sądzę, że znajoma dostała za mnie kasę, tu raczej chodziło o to, że jej urlop wisiał na włosku, bo ktoś się nieoczekiwanie zwolnił, a ja byłam wtedy pod ręką.

Wytrzymałam w tej pracy 4 miesiące i co się nasłuchałam, gdy oświadczyłam, że jednak ten system i organizacja pracy nie jest mi na rękę, to moje. Rozumiem, że ktoś może być mną rozczarowany, skoro mnie polecił, a ja niewdzięczna, nie doceniłam skali zaangażowania, tym nie mniej, to działa w obie strony i ja także się rozczarowałam, choć nie miałam do niej pretensji, bo warunki pracy i płacy, to nie jej działka.

Nie rozumiem jednego, skoro wszystkie narzekały, to czemu żadna nie pokusiła się o zmianę pracy, a na moje rozważania, że tam mogą pracować tylko desperaci, a ja do nich nie należę, zareagowano oburzeniem i zapewnieniem, że one też nimi nie są. W takim razie, kim są? 

Źle się pracuje ze sfrustrowanymi ludźmi i to też zaważyło, jak wiele innych czynników. Szybko znalazłam inną pracę i jestem w miarę zadowolona. Nic nie jest albo białe, czy czarne. Są plusy i minusy, jak to w życiu i trzeba zważyć, czego jest więcej i na tej podstawie podejmować decyzje.


J.a-kobieta
O mnie J.a-kobieta

Dla mnie życie jest czymś najlepszym, co mogło mi się przytrafić kiedykolwiek 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo